Paradoksem jest, iż zasadnicza kontrowersja podczas procesu legislacyjnego dotyczącego uchwalonej przez Sejm 19 czerwca 2009 r. ustawy o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych lub innych substancji dotyczyła tylko roli lasów, natomiast całkowitym milczeniem pomija się umocowanie prawne planów redukcji emisji – stanowiących „być albo nie być” dla wielu polskich firm a już energetyki w szczególności.