Powoływanie jako terminów nieistniejących dat (31 czerwca 2015 r.), liczne błędne odwołania, bałagan w interpunkcji, literówki – sporo jeszcze tych niedoróbek w projekcie rozporządzenia Komisji Europejskiej o aukcjach uprawnień do emisji CO2 (wersja z dnia 6 kwietnia 2010 r.). Oczywiście najważniejsza jest merytoryka i jej skutki – wrócę do nich nie raz.
Jednak na początek – dla porządku – lista oczywistych błędów, których nie powinno być w tak poważnym dokumencie tak poważnego, jak Komisja Europejska, autora.
I jeszcze - o zamierzonej przez Komisję „niekompletności” załączników do rozporządzenia.
Poniżej lista dostrzeżonych błędów – oczywiście nie aspiruje do wyczerpującej:
- art. 30 ust. 3 (str. 38) – błędne odwołanie do art. 27 ust. 3;
- art. 35 (str. 42) – błędna data 31 czerwca 2015;
- art. 49 trzeci akapit (str. 50) – odwołuje się sam do siebie;
- art. 53 ust. 1 lit. f) (str. 53) – po słowie: „allowances” powinien być średnik a nie kropka;
- art. 22 ust. 3 lit. a) (str. 31) - po słowie: „Regulation” brakuje przecinka, ponadto w tym samym zdaniu w słowie: „its” wystąpiła literówka (jest „it”);
- art. 19 ust. 3 (str. 26) – odwołuje się do punktów od (a) do (d) w ust. 2, gdy tymczasem przywołana jednostka redakcyjna zawiera tylko punkty od (a) do (c) – nie ma (d).
Zgoda - to tylko błędy o charakterze redakcyjnym, jednak w tekstach prawnych nie powinno ich być. Znane są przecież także i nagłośnione przez media przypadki, gdzie na skutek braku przecinka w ustawie karnej ktoś został skazany lub uniewinniony.
Oczywiście trudno uznać to za błąd ale mieszane uczucie z punktu widzenia przejrzystości legislacyjnej budzi także ustalanie załączników do rozporządzenia już po jego wejściu w życie. W samej preambule do projektu Rozporządzenia zaznacza się, że załączniki do Rozporządzenia będą „niekompletne”. „Niekompletność” dotyczy w szczególności Załączników 1 i 3.