Czy okólnik ICE Futures Europe 11/038 z 10 marca 2011 r. oznacza, iż podmiot nabywający od tej Giełdy „zakazane” uprawnienia do emisji nie dysponuje żadnymi roszczeniami przeciwko zbywcy? Taka zasada byłaby trudna do przyjęcia z punktu widzenia interesów nabywcy. Wydaje się ponadto, iż wspomniany dokument nie jest wolny od innych niekonsekwencji.



Ostatnie kradzieże uprawnień do emisji z europejskich rejestrów zwiększyły ryzyka prawne obrotu EUA, CER i ERU lecz po ogłoszeniu przez ICE Futures Europe (dalej: Giełda) okólnika nr 11/038 z 10 marca 2011 r. sytuacja firm zajmujących się obrotem na tym rynku wydaje się jeszcze trudniejsza.

Zgodnie ze wspomnianym dokumentem Giełda i i Podmiot rozliczający transakcje (dalej: Clearing House) wspólnie podjęły decyzję o publikacji numerów seryjnych uprawnień do emisji, których dostawa nie będzie dozwolona dla obrotu na ICE Futures Europe (dalej: „Zakazana Lista” lub: „Lista” - wg oryginału:  „Prohibited List”). Lista będzie dostępna i będzie aktualizowana przez Giełdę na stronie internetowej Giełdy.


Warto w tym kontekście przypomnieć, iż kwestia ujawnienia numerów seryjnych uprawnień do emisji skradzionych z rejestrów stanowi jeden z problemów, które mają być przedmiotem dyskusji na spotkaniu Komisji Europejskiej z uczestnikami ECCP poświęconemu kwestiom bezpieczeństwa rejestrów w dniu 15 marca 2011 r.

Komisja Europejska, pomimo wezwań uczestników obrotu, nie zdecydowała się dotychczas na ujawnienie tych numerów i w opublikowanym w Internecie porządku ww. spotkania zwróciła uwagę, iż ujawnienia numerów seryjnych uprawnień do emisji, które dotychczas nastąpiły, odbyły się „bez wyroku sądowego stwierdzającego, iż kradzież rzeczywiście miała miejsce”.


Dodajmy, iż kwestia ewentualnego ujawnienia numerów seryjnych skradzionych uprawnień do emisji może być istotna dla szeregu zagadnień, w tym o charakterze prawnym, jak m.in. bezpieczeństwo obrotu, problem nabycia własności w dobrej wierze, odpowiedzialność zbywcy za rozporządzenie towarem obarczonym wadami prawnymi (roszczeniami osób trzecich) itp.


We wspomnianym porządku spotkania przewidzianego na dzień 15 marca 2011 r. Komisja podniosła, iż aktualne przepisy rozporządzenia w sprawie rejestrów nie regulują kwestii ujawniania numerów seryjnych uprawnień do emisji a dane dotyczące transferów są objęte poufnością przez okres 5 lat.

Wg Komisji zanim odpowiednie postanowienia w tym względzie zostaną uwzględnione w najbliższej nowelizacji rozporządzenia rejestrowego należy rozważyć następujące kwestie:


- jeżeli ujawnienie numerów seryjnych skradzionych (rzekomo) uprawnień do emisji miałoby być dozwolone, kto powinien uzyskać umocowanie do takiego ujawnienia,


- jakie warunki powinny być spełnione przed ewentualnym ujawnieniem numerów seryjnych oraz


- kto powinien być odpowiedzialny za błędne lub fałszywe ujawnienie.


Postawione przez Komisję pytania rzeczywiście są istotne a potencjalne odpowiedzi dodatkowo skomplikowane przez pan-europejski charakter tego rynku. Kwestia jest ponadto ściśle związana z ogólnymi regułami prawa cywilnego i administracyjnego dotychczas objętymi domeną ustawodawstw krajowych krajów członkowskich.




Nie wywołuje zdziwienia, iż ICE Futures Europe zdecydowała się – za pomocą wspomnianego okólnika 11/038 z 10 marca 2011 r. – ustabilizować własną sytuację prawną w obliczu powstania prawnej niepewności w związku z ostatnimi kradzieżami z rejestrów.

Uznając potrzebę zabezpieczenia pozycji Giełdy wydaje się jednak, iż nie powinny być pomijane także interesy prawne pozostałych uczestników obrotu. Niestety, w wyniku wdrożenia przez Giełdę zasad przewidzianych cyt. okólnikiem, pożądana równowaga interesów uczestników obrotu giełdowego wydaje się być zachwiana.


Wspomnianym okólnikiem Giełda przypomina członkom o ich zobowiązaniu dostarczenia do Clearing House aktywów, do których prawo nie jest obciążone żadnymi roszczeniami osób trzecich. Przypomniano ponadto, iż niedopełnienie tego zobowiązania rodzi odpowiedzialność wobec Giełdy i Clearing House za ich straty z tego tytułu.


Wskazana reguła wydaje się jednakże nie obowiązywać w stosunku do Giełdy i Clearing House bowiem w wymienionym okólniku 11/038 z 10 marca 2011 r. zaznaczono, iż ani Giełda ani Clearing House nie gwarantują, iż dostarczone przez nie EUA, CER lub ERU nie zostaną następnie wpisane na Zakazaną Listę a ponadto, iż podmioty te „nie będą one zobowiązane do podjęcia żadnych działań” w odniesieniu do takich EUA, CER lub ERU.


Czy to oznacza, iż podmiot nabywający od tej Giełdy „zakazane” uprawnienia do emisji nie dysponuje żadnymi roszczeniami przeciwko zbywcy? Taka zasada byłaby trudna do przyjęcia z punktu widzenia interesów nabywcy.


Aktualne wprowadzenie przez Giełdę powyższych zasad jest również zaskakujące z punktu widzenia treści innego okólnika ICE Futures Europe (nr 10/034 z 22 kwietnia 2010 r.), w którym  opublikowano (jako „Affected EUAs”) numery seryjne uprawnień do emisji skradzionych w styczniu 2010 r. z niemieckiego rejestru. Ten z kolei okólnik przewidywał, iż transakcje do oraz poprzez Clearing House z udziałem tych uprawnień powinny być traktowane jako ważne oraz że żadne ograniczenia nie powinny być nakładane przez Giełdę i Clearing House na takie transakcje. Okólnik ten nie pozwalał ponadto uczestnikom Giełdy i Clearing House sprzeciwiać się dostawie przez Giełdę i Clearing House uprawnień objętych ww. opublikowaną listą w wyniku rozliczenia zawartych kontraktów futures.




“Zakazana Lista” obejmuje EUA wskazane w poprzednich okólnikach jako „Affected EUAs”, lecz Giełda czyni zastrzeżenie, iż powyższe nie wpływa na ważność wcześniejszych transakcji.


Tak więc wygląda na to, iż w świetle dotychczas obowiązujących na ICE reguł, członek Giełdy i clearingu nie mógł skutecznie sprzeciwić się dostawie „podejrzanych” EUA, tym niemniej, po takiej transakcji może mieć z tymi uprawnieniami poważny problem. Aktualnie bowiem, stosownie do okólników giełdowych, zaczęła obowiązywać reguła przeciwna i żaden Clearing Member nie ma prawa dostarczyć do Clearing House żadnych uprawnień, które są wpisane na „Zakazaną Listę”. Taka dostawa w świetle okólnika ICE Futures Europe  nr 11/038 z 10 marca 2011 r. nie zwalnia z obowiązku ponownego dostarczenia EUA, CER lub ERU wolnych od wad. Co ważne, zasada ta obowiązuje także w sytuacji, gdy uprawnienia do emisji zostaną przez Giełdę wpisane na „Zakazaną Listę” po dostarczeniu przez sprzedawcę do Clearing House a przed wykonaniem przez ten ostatni dostawy do nabywcy. Takie ponowne dostarczenie wolnych od wad uprawnień do emisji powinno nastąpić w pierwotnym terminie dostawy (zgodnym z umową).


Wskazane warunki wywołują wątpliwości, czy w świetle aktualnej sytuacji na rynku uprawnień do emisji są one w ogóle fizycznie wykonalne. Jak bowiem wspomniano na wstępie, kwestia, czy numery seryjne skradzionych uprawnień do emisji powinny być publicznie ujawniane jest dopiero analizowana przez odpowiednie władze. Konkretne zasady wpisywania numerów uprawnień do emisji na „Zakazaną Listę” to odrębny temat, który może jeszcze wywołać wiele problemów.


Tak więc zagadnienie, co należy uczynić z uprawnieniami do emisji, które zostały nabyte przez nabywcę odpłatnie i w dobrej wierze a także w zaufaniu do zawartego w umowie zobowiązania sprzedawcy do dostarczenia EUA, CER lub ERU, wolnych od wad prawnych, nadal pozostaje problemem przede wszystkim dla samych zainteresowanych stron.



Dbamy o Twoją prywatność

Poprzez kliknięcie "Akceptuję" wyrażasz zgodę na zainstalowanie i przechowywanie plików typu cookie na Twoim urządzeniu końcowym i użycie danych geolokalizacyjnych w celu optymalizacji działania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w dokumencie Polityka Prywatności.