Projekt ustawy (wersja z dnia 22 lipca 2010 r.) o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych skierowany w dniu 11 sierpnia 2010 r. pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów dodaje ważny zapis dla wytwórców energii elektrycznej objętych systemem rozliczania kosztów osieroconych.

 

Projekt nowego art. 81 tej ustawy (publikacja na stronie www Ministerstwa Środowiska) dokonuje zmiany w ustawie z dnia 29 czerwca 2007 r. o zasadach pokrywania kosztów powstałych u wytwórców w związku z przedterminowym rozwiązaniem umów długoterminowych sprzedaży mocy i energii elektrycznej (Dz. U. z 2007 r. Nr 130, poz. 905, z późn. zm. – dalej: „ustawa o kosztach osieroconych”) - po art. 27 ust. 4 dodaje art. 27 ust. 4a w brzmieniu:

 

„4a. Kosztów związanych z funkcjonowaniem systemu którym mowa w ustawie z dnia … 2010 r. o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych (Dz. U. Nr ... poz….) ponoszonych przez prowadzącego instalację objętą systemem nie zalicza się do kosztów działalności operacyjnej związanej ze sprzedażą energii elektrycznej, rezerwy mocy i usług systemowych.”.

 

Wysokość kosztów osieroconych wytwórcy energii elektrycznej objętego ww. ustawą oblicza się z uwzględnieniem wartości wyniku finansowego netto z działalności operacyjnej wytwórcy, oznaczonego symbolem „Wdk”, o którym mowa w art. 24 ust. 3, ustawy, który oblicza się według określonego w ustawie wzoru obejmującego przychody ze sprzedaży energii elektrycznej, rezerw mocy i usług systemowych na rynku konkurencyjnym oraz koszty działalności operacyjnej związanej ze sprzedażą energii elektrycznej, rezerw mocy i usług systemowych.

Ze względu na okoliczność, iż ustawa o kosztach osieroconych w dotychczasowym brzmieniu nie ograniczała katalogu kosztów działalności operacyjnej wytwórcy związanej ze sprzedażą energii elektrycznej, rezerw mocy i usług systemowych, także koszty związane z zakupem brakujących uprawnień do emisji CO2 mogły być rozliczane w ramach kosztów osieroconych w rozumieniu ustawy. Sporny pomiędzy wytwórcami energii elektrycznej oraz Prezesem Urzędu Regulacji Energetyki (nadzorującym realizację programu kosztów osieroconych) był jedynie sposób rozliczenia tych kosztów ale nie sama zasada.

 

Tym niemniej wydaje się, iż wykorzystując nowy projekt ustawy o projekt ustawy o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych (nawiasem mówiąc mocno już opóźniony i dotyczący zupełnie innych kwestii) niejako „bocznymi drzwiami” zdecydowano się na radykalne rozwiązanie również ww. problemu.

 

Jeżeli bowiem cyt. wyżej projekt art. 81 wprowadzający nowe brzmienie art. 27 ust. 4a ustawy o kosztach osieroconych wszedłby w życie, koszty związane z zakupem brakujących uprawnień do emisji CO2 nie mogłyby w ogóle być rozliczane w ramach kosztów osieroconych, bowiem nie stanowiłyby kosztów działalności operacyjnej wytwórcy związanej ze sprzedażą energii elektrycznej, rezerw mocy i usług systemowych.

Tym samym nawet realnie poniesione wydatki na zakup EUA czy CER (ew. ERU) nie mogłyby zostać skompensowane w ramach programu kosztów osieroconych.

 

Problem taki mógłby szczególnie uwypuklić się w trzecim okresie rozliczeniowym, gdzie niedobór uprawnień do emisji jest już zupełnie wyraźnie wpisany w założenia systemowe EUETS. Tym niemniej sprawa może mieć znaczenie także w drugim okresie rozliczeniowym (czyli do 2012 r.) - w zależności od rozwoju koniunktury gospodarczej oraz popytu na energię elektryczną.

Koszty udziału we Wspólnotowym Systemie Handlu Emisjami doczekały się specjalnego potraktowania w ustawie o kosztach osieroconych – na niekorzyść wytwórców energii elektrycznej objętych programem. Podobne stanowisko przewidywane jest co do kosztów funkcjonowania systemu bilansowania i rozliczania wielkości emisji dwutlenku siarki (SO2) i tlenków azotu (NOX) dla dużych źródeł spalania.

 

Taki sposób uregulowania sprawy niewątpliwie rozwiązałby problem, przed jakim stoi Prezes URE, a polegający na unormowaniu sposobu ujmowania kosztów EUETS w programie kosztów osieroconych, tym niemniej wydaje się on mało akceptowalny dla wytwórców energii elektrycznej objętych tym programem. W przypadku niesprzyjającego rozwoju sytuacji rynkowej, jeżeli omawiana nowelizacja zostanie ostatecznie przyjęta, ich przychody mogą bowiem znacznie ucierpieć.


Pomijając wszelkie powyższe kwestie, sposób sformułowania art. 81 powoduje, iż nie tylko zakup EUA, CER czy ERU zostaje wyłączony z kosztów osieroconych, dalsze wątpliwości mogą dotyczyć szeregu innych kosztów „związanych z funkcjonowaniem systemu” – patrz koszty weryfikacji emisji, prace doradcze, koszty ogólnoadministracyjne w części dotyczącej udziału jednostki w EUETS, prowizje brokerskie, opłaty giełdowe itp.


W uzasadnieniu projektu ustawy próżno szukać zapisów wyjaśniających genezę i motywy wprowadzenia do projektu ustawy o systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych także nowelizacji ustawy o kosztach osieroconych.

Dodajmy na koniec, iż wcześniejsze projekty omawianej ustawy, w tym projekt z dnia 23 czerwca 2008 oraz projekt z dnia 4 lutego 2010 r. ustawy o wspólnotowym systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych nie zawierały art. 81 nowelizującego ustawę o kosztach osieroconych.

Dbamy o Twoją prywatność

Poprzez kliknięcie "Akceptuję" wyrażasz zgodę na zainstalowanie i przechowywanie plików typu cookie na Twoim urządzeniu końcowym i użycie danych geolokalizacyjnych w celu optymalizacji działania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w dokumencie Polityka Prywatności.