Ustawodawca znowu nie dostrzega, że nie każdy transfer uprawnień ma za podstawę tylko umowę sprzedaży.
Jakiś czas temu został opublikowany projekt ustawy o systemie bilansowania i rozliczania wielkości emisji dwutlenku siarki (SO2) i tlenków azotu (NOx) dla dużych źródeł spalania (projekt z dnia 17.07.2009 r. – dalej określany jako: „projekt ustawy”).
Ustawa określa zasady funkcjonowania systemu bilansowania i rozliczania wielkości emisji dwutlenku siarki (SO2) i tlenków azotu (NOX) dla dużych źródeł spalania.
Wprowadza nowe obowiązki instalacji uczestniczących w systemie - operator, w terminie do dnia 30 kwietnia każdego roku po roku sprawozdawczym, obowiązany jest do rozliczenia wielkości emisji dwutlenku siarki (SO2) i tlenków azotu (NOx) oraz posiadanych uprawnień do emisji.
Generalnie projektowany system nie jest aż tak rozbudowany jak wspólnotowy system handlu emisjami CO2, tym niemniej widoczne jest pewne wzorowanie się przez autorów projektu na przepisach ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o handlu uprawnieniami do emisji do powietrza gazów cieplarnianych i innych substancji (Dz.U. Nr 281, poz. 2784 ze zm.).
Zgodnie z projektowanym art. 14 ust. 1 ustawy: „Umowy sprzedaży uprawnień do emisji mogą być zawierane wyłącznie pomiędzy operatorami dużych źródeł spalania.”
Wypada znów zauważyć, iż projekt ustawy wspomina wyłącznie o „umowie sprzedaży” – zamiast o szerszych pojęciowo określeniach jak: „zbycie” czy „rozporządzenie”. Ograniczenie czynności prawnych w zakresie nowych instrumentów wyłącznie do sprzedaży tj. umowy przewidzianej w art. 535 i nast. kc nie ma żadnego uzasadnienia. Zresztą uzasadnienie projektu ustawy w żaden sposób się do tego nie odnosi, co pozwala przypuszczać, iż zapis ten jest zwykłym nieporozumieniem powstałym z mechanicznego przepisania niektórych przepisów ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r.
Pisaliśmy już na tym Portalu wielokrotnie, iż ustawa z 22 grudnia 2004 r. niesłusznie wskazuje na umowę sprzedaży jako jedyną formę zbycia uprawnień do emisji CO2. Ustawa nie dostrzega takich form obrotu cywilnoprawnego prowadzącego do zbycia uprawnień jak darowizna, zamiana i in.
Ustawowe ograniczenie obrotu gospodarczego w zakresie uprawnień do emisji jedynie do umowy sprzedaży w sposób nieuzasadniony wykluczyłoby inne formy rozporządzenia uprawnieniami do emisji oraz ograniczyło rynek związanych z uprawnieniami do emisji CO2 instrumentów finansowych. Takie ograniczenie nie miałoby zresztą żadnego oparcia w Dyrektywie 2003/87/WE a jest ponadto sprzeczne z rozpowszechnioną praktyką rynkową.
W zakresie nowego systemu handlu uprawnieniami do emisji SO2 i NOx sprawa przedstawia się odmiennie jedynie pod tym względem, iż ustawodawstwo polskie nie jest w tym zakresie ograniczone przepisami wspólnotowymi. Ewentualny zarzut niezgodności z dyrektywą tym samym nie może być podniesiony.
Tym niemniej argumenty natury systemowej przemawiające za zastąpieniem terminu „umowa sprzedaży” w projekcie nowej ustawy szerszymi pojęciowo określeniami jak: „zbycie” czy „rozporządzenie” znajdują w pełni zastosowanie.
Pozostawienie dotychczasowego brzmienia projektu w tym zakresie będzie zwykłym błędem legislacyjnym, bowiem oczywistym jest, iż transfer uprawnień do emisji CO2 może nastąpić także pod innymi tytułami prawnymi niż sprzedaż – biorąc pod uwagę chociażby zamianę czy darowiznę.
Na marginesie można zauważyć, iż w art. 14 ust. 2 projektu ustawy zaznaczono, iż: „Sprzedawca i nabywca uprawnień do emisji mają obowiązek dokonania zgłoszenia, w formie elektronicznej, do rejestru uprawnień do emisji informacji o sprzedaży uprawnień do emisji, w terminie 10 dni od dnia zawarcia umowy”.
Regulacja ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o handlu uprawnieniami do emisji do powietrza gazów cieplarnianych i innych substancji przewidywała podobny obowiązek w zakresie zgłoszenia do rejestru transakcji sprzedaży uprawnień do emisji CO2 – z tym, iż pod rygorem nieważności.
Projekt ustawy takiego rygoru nieważności nie przewiduje, co należy ocenić pozytywnie. Rygor nieważności przewidziany w ustawie z dnia 22 grudnia 2004 r. stanowił bowiem (i nadal niestety stanowi, ponieważ na nowy projekt ustawy dotyczący wspólnotowego handlu CO2 w dalszym ciągu bezskutecznie oczekujemy) zbyt duże zagrożenie dla bezpieczeństwa obrotu.
_______________________________________
Nieprzemyślane rozwiązania w projekcie ustawy
o systemie bilansowania i rozliczania wielkości emisji dwutlenku siarki (SO2) i tlenków azotu (NOX) dla dużych źródeł spalania
© by
www.ochronaklimatu.com