W tym przypadku problem może tkwić już nie w dwóch słowach (jak w znanym przypadku zwrotu „i czasopisma”) ale w jednej cyfrze. Jednak wydaje się, iż Komisja Europejska w przepisach Dyrektywy ETS pozostawiła w tej sprawie furtkę i pole do negocjacji – prawnych i politycznych.

Poniżej próba wyjaśnienia źródła powstałych wątpliwości (zobacz także inną publikację - jeszcze z marca 2009 r. zawierającą ogólne omówienie ryzyk wynikających z art. 10c Dyrektywy 2003/87/WE).

Prawnicy KASHUE przedstawili (jako swój prywatny pogląd) odmienną interpretację prawną (można ją znaleźć na CIRE) - korzystną dla Polski - i oby mieli rację. Komisja Europejska jednak, jak dotychczas, nie potwierdziła oficjalnie tego sposobu wykładni art. 10c Dyrektywy.

Szkoda - bo kwestia ta jest jedną z głównych, które budzą zainteresowanie inwestorów w procesie wyceny prywatyzowanych polskich wytwórców energii (przyznał to oficjalnie w mediach Prezes Zarządu PGE).

Dbamy o Twoją prywatność

Poprzez kliknięcie "Akceptuję" wyrażasz zgodę na zainstalowanie i przechowywanie plików typu cookie na Twoim urządzeniu końcowym i użycie danych geolokalizacyjnych w celu optymalizacji działania serwisu. Więcej informacji znajdziesz w dokumencie Polityka Prywatności.