Koniec z kuriozalnymi zapisami artykułów 28, 29 i 47 aktualnej ustawy o handlu emisjami
W ostatnim czasie napływało sporo wątpliwości zgłaszanych przez użytkowników Portalu a dotyczących przenoszenia uprawnień na następny okres rozliczeniowy (2013 – 2020). Chodzi oczywiście o strategię zarządzania emisjami i opcję „zaoszczędzenia” uprawnień. Wątpliwości wywoływały zapisy 28 i 29 aktualnej ustawy z dnia 22 grudnia 2004 r. o handlu uprawnieniami do emisji do powietrza gazów cieplarnianych i innych substancji (Dz.U. Nr 281 poz. 2784 ze zm.) – wg mojej oceny niezgodnych z Dyrektywą. O szczegółach patrz: „Przenoszenie uprawnień do emisji na kolejny okres rozliczeniowy – ustawa wprowadza w błąd” ).
Problem ma szansę w najbliższym czasie się definitywnie wyjaśnić a to za sprawą nowego projektu ustawy o wspólnotowym systemie handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych opublikowanego na stronach internetowych Ministerstwa Środowiska, gdzie w art. 10 ust. 4 projektu ustawy przesądzono, iż „Wydane i niewykorzystane przez prowadzącego instalację albo operatora statku powietrznego uprawnienia do emisji w danym okresie rozliczeniowym są zastępowane odpowiednią liczbą uprawnień do emisji ważnych w kolejnym okresie rozliczeniowym”.
Dodać należy, iż zgodnie z art. 11 ust. 3 cyt. projektu ustawy „Uprawnienia do emisji niewykorzystane w danym roku okresu rozliczeniowego zachowują ważność w kolejnych latach tego okresu.”
Zniknie zatem także nieszczęsny art. 47 dotychczasowej ustawy wprowadzający co najmniej dziwne wymagania dla pokrywania emisji z roku poprzedniego uprawnieniami przyznanymi na następny rok okresu rozliczeniowego (pisałem o tym: „Art. 47 polskiej ustawy o handlu emisjami – jak sobie poradzić”).
Tak więc zarządzający uprawnieniami w przedsiębiorstwach uzyskają pewność co do obowiązującego stanu prawnego. Okoliczność, iż dopiero teraz dochodzi do zmiany przepisów jest jednak niepokojąca, ponieważ fakt istnienia możliwości przenoszenia uprawnień na okres rozliczeniowy 2013 – 2020 był definitywnie przesądzony co najmniej od grudnia 2008 r. tj. od daty przyjęcia tzw. pakietu klimatyczno-energetycznego. Natomiast dopuszczalność tzw. „rolowania” uprawnień do emisji w kolejnych latach okresu rozliczeniowego w zachodnich publikacjach była od dawna traktowana jako oczywistość.
Pytanie jest tylko jedno - kiedy doczekamy się nowej ustawy
Polska ustawa o handlu emisjami jest mało wdzięcznym polem do komentowania a przynajmniej daje to mało satysfakcji - roi się bowiem w niej od błędów legislacyjnych. Pisałem o tym już prawie rok temu (patrz artykuł: "Obowiązująca ustawa o emisjach CO2 - niestety z licznymi błędami"), tymczasem rok minął i nic się nie zmieniło. Świat tymczasem nie stoi w miejscu i w państwach członkowskich Unii wdrażane są już rozwiązania III Okresu Rozliczeniowego. A polska ustawa nie jest nawet dostosowana do okresu 2008 - 2012.
Dobrze chociaż, iż rozwiązano - po długim czasie - problem dotyczący stosowania zamówień publicznych w handlu emisjami (patrz artykuł: "Jak handlować uprawnieniami do emisji CO2 - zagadnienia formalno-prawne na gruncie ustawy Prawo zamówień publicznych"). Cóż, kiedy "zapomniano" przy tym o prawach majątkowych ze świadectw pochodzenia (patrz: "Obrót zielonymi i czerwonymi certyfikatami a zamówienia publiczne").
W Portalu zamieszczam ponadto kilka innych sygnalizacji dotyczących kilku innych, powiedzmy "dziwnych" rozwiązań polskiej ustawy, przykładowo: "Przenoszenie uprawnień do emisji na kolejny okres rozliczeniowy – ustawa wprowadza w błąd", czy: "Art. 47 polskiej ustawy o handlu emisjami – jak sobie poradzić".
Odrębnym blokiem są zagadnienia dotyczące poolu CO2. To również niezbyt udana implementacja lecz uwagi na to, że sam legislator unijny znacznie się w tej sprawie pogubił, ustawodawcę krajowego można uznać za częściowo usprawiedliwionego. Zainteresowanym tym tematem zalecałbym wpisać to hasło do wyszukiwarki na tej stronie, gdyż artykuły dotyczące poolu znajdują się w różnych kategoriach Portalu.
Wszyscy na ogół już dostrzegają, że dla gospodarki nie ma znaczenia, czy efekt cieplarniany jest zjawiskiem rzeczywistym, czy tylko wymysłem grup lobbystycznych. Niestety dla polskiego przemysłu, ta dyskusja odbywa się za późno, bo wszystkie kluczowe zapisy prawne zostały już zawarte w unijnym pakiecie klimatycznym. Pomijając również istotną kwestię doprecyzowań i uszczegółowień przyjmowanych w procesie komitologii (której nie wolno lekceważyć, patrz: "Pakiet klimatyczny a komitologia – niedoświadczeni mają niewielkie szanse") aktualnie pozostała sfera, nazwijmy to, "wykonawcza". Polski przemysł startuje tu - co oczywiste - z dużo gorszej pozycji od konkurencyjnych gospodarek. Pułapek i ryzyk prawnych jest bardzo dużo, tym niemniej, mogą się tu kryć również szanse.
Intencją Portalu jest aby pomóc w ich identyfikacji. Zatem zachęcam do lektury.
Przenoszenie uprawnień do emisji na kolejny okres rozliczeniowy – ustawa wprowadza w błąd
Ktoś, kto chciałby zaoszczędzić uprawnienia do emisji CO2 i przenieść je na następny, III okres rozliczeniowy 2013 – 2020, po przeczytaniu artykułów 28 i 29 polskiej ustawy o handlu emisjami może być zaskoczony.
Zgodnie z tym przepisem potrzebna jest zgoda organu właściwego do wydania zezwolenia oraz opinia KASHUE a „szczegółowe warunki” przenoszenia uprawnień ma określić rozporządzenie Ministra właściwego do spraw środowiska.
Tymczasem sprawa jest prosta – EUA przenosi się i już. Urzędnicy nie mają tu nic do gadania.
Art. 47 polskiej ustawy o handlu emisjami – jak sobie poradzić
Ten przepis jest jednak dość dziwnym tworem legislacyjnym - nie tylko z tego względu, iż nie ma jakiegokolwiek oparcia w Dyrektywie ale także, iż można całkowicie zlekceważyć jego istnienie dokonując dość prostej operacji.